środa, 13 marca 2013

TERRORYZM A DZIECI


Szukając tematu na dzisiejszy wpis trafiłyśmy na artykuł mówiący o dzieciach terrorystach.
              Okazuje się, że dzieci rekrutowane przez terrorystów często są już w chwili rekrutacji ofiarami „dorosłych” konfliktów. Pozbawione rodzin, opuszczone i samotne, łatwo przywiązują się do grupy, która zapewnia im poczucie przynależności i pozorną opiekę. Zwerbowane przez terrorystów stają się podwójnymi ofiarami – nawet, jeśli nie zginą przeprowadzając samobójczy atak, nie będą miały wspomnień szczęśliwego dzieciństwa i prawdopodobnie nigdy nie będą prowadzić normalnego, szczęśliwego życia.

     Często podkreśla się, że źródłem terroryzmu jest bieda i nierówności społeczne. Rodziny młodych terrorystów dostają pieniądze za udział ich dziecka w atakach terrorystycznych. Poza tym przygotowanie dziecka zamachowcy- samobójcy jest nie tylko łatwiejsze, ale i tańsze. Jak już wspomniano dziecięcy terroryści zazwyczaj rekrutują się spośród dzieci osieroconych, które do organizacji terrorystycznych przystępują właśnie po to, aby znaleźć rodzinę. Nie trzeba inwestycji w szkolenie, nie trzeba nakładów na zapłatę dla rodziny, nie trzeba nic, oprócz wprowadzenia dziecka do oddziału. Zdarza się również tak, że młodzi ludzie są szantażowani -  jeśli odmówią brania udziału w działaniach grupy terrorystycznej, ucierpią ich najbliżsi.  W konflikcie izraelsko – palestyńskim, w Iraku, w terrorystycznych działaniach IRA w latach 90., w Kolumbii, Dżammu i Kaszmirze oraz na Sri Lance, dzieci służyły jako wykonawcy zamachów, przemytnicy broni i materiałów wybuchowych.
       Różne organizacje międzynarodowe dążą do wyeliminowania zjawiska udziału dzieci w akcjach terrorystycznych. Program taki jest realizowany między innymi w Afganistanie przez UNICEF – Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci.
 
Informacje znaleziono: www.liedel.pl/?p=12


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz